
Julek marzy o ośmiornicach i rekinach. Wpatruje się w wodę tak mocno, jakby czekał, aż któreś z egzotycznych morskich stworzeń wyskoczy z głębi i pokaże się właśnie jemu. Jakoby w nagrodę za to oczekiwanie w napięciu…
Czas się zatrzymuje. Nie słychać innych dźwięków prócz szumu wiatru i plusku wody. Pojawiają się małe okonki, płocie, ale rekina jak nie ma, tak nie ma. Ośmiornica również zdołała uciec przed Wielkim Obserwatorem.
Jeszcze nie teraz, Synku.
Jeszcze nie teraz…